Wstecz »

Drukuj stronę

poniedziałek, 07 stycznia 2013. Autor: Bożena Wieloch

Niech żyje bal!

„Kiedy noc się w powietrzu zaczyna,
wtedy noc jest jak młoda dziewczyna
Wszystko cieszy ją i wszystko śmieszy,
Wszystko chciałaby w ręce brać...”
K.I. Gałczyński

Ważne momenty naszego życia staramy się uczcić w niecodzienny sposób. Takim wydarzeniem jest z pewnością zakończenie kolejnego etapu edukacyjnego - szkoły podstawowej, średniej czy gimnazjum. Tradycją naszej szkoły  stały się bale gimnazjalne organizowane dla uczniów klas trzecich, którzy niebawem ukończą edukację w naszej szkole.

Tegoroczna impreza odbyła się 5 stycznia 2013 roku.

Na ten dzień, a właściwie noc, wielu z trzecioklasistów czekało z wielkim utęsknieniem. To pierwszy tak poważny bal w ich życiu, stąd też przygotowaniom, jak i samej imprezie towarzyszyły wielkie emocje. Samą imprezę rozpoczął pan dyrektor Marek Sobczyk, ciepłe słowa kierowane pod adresem zebranych zakończył magiczną formułą poloneza czas zacząć.

I zaczęło się… pięknie wystrojone panny i eleganccy panowie ruszyli w takt kroków chodzonego. Nie wiem czy to owa niesamowita muzyka, stroje tańczących, nastrojowa dekoracja, czy wyraz wielkiej powagi i przejęcia na twarzach uczniów oddziałały przeogromnym wzruszeniem i błąkającą się gdzieś w źrenicach łzą. Chyba wszystko po trosze miało wpływ na ten stan ducha.

Po tradycyjnym polonezie czas, by ochłonąć przy smacznym poczęstunku. Poprzedziło go wręczenie kwiatów dla zebranych nauczycieli i dyrekcji. Symboliczna róża i odśpiewanie „sto lat” to piękne wyrazy wdzięczności ze strony naszych uczniów. Młodzież podziękowała również rodzicom, dedykując im specjalny utwór. Co niektórzy zatańczyli go ze swoimi pociechami. Tańce, hulanki swawole trwały do późnych godzin. Bawiliśmy się wszyscy doskonale i trzeba koniecznie dodać, iż jesteśmy dumni, że nasza młodzież potrafiła tak godnie i kulturalnie się zachować. A więc „miło szaleć, kiedy czas po temu.”

Drukuj stronę

Zamknij okienko